Studia medyczne — czy klasa maturalna to za późno, by się przygotować?

Studia medyczne — czy klasa maturalna to za późno, by się przygotować?

W przypadku niektórych dziedzin nauki i zawodów, dzieci już od najmłodszych lat dążą do ich osiągnięcia. Są to najczęściej zawody najbardziej prestiżowe takie jak prawnik czy lekarz i często zdarza się, że to rodzice mają największy wpływ na dzieci. Co jednak w przypadku osób, które decyzję o studiach medycznych podejmują praktycznie „w ostatniej chwili”, czyli na rok przed maturą? Czy oni także mają szansę na zdobycie upragnionego miejsca na uniwersytecie medycznym?

Nauka przez całe liceum – kluczem?

Nie da się ukryć, że systematyczna praca w ciągu całej kariery licealnej może być istotna. Program nauczania nie bez przyczyny jest rozłożony na cztery lata. Jednak prawda jest taka, że materiał licealny nie jest większy niż materiał na jeden przedmiot na studiach. Uczniowie, którzy wykorzystują sensowne pomoce dydaktyczne, nawet w ciągu jednego roku bez problemu nadrobią swoje zaległości. Systematyczna nauka przez jeden rok może być nawet zdecydowanie bardziej produktywna niż dorywcze uczenie się na sprawdziany przez całe cztery lata liceum. W ostatniej klasie organizowane są także fakultety, czyli dodatkowe godziny z wybranych przedmiotów, które pomagają w przygotowaniu się do egzaminu. Przyjrzyj się też tablicom, które często wiszą w salach lekcyjnych. Umieszczenie takiej na ścianie swojego pokoju, może być dobrym rozwiązaniem, by zapamiętać niektóre informacje.

Jakie pomoce naukowe mogą się przydać? Przede wszystkim te poświęcone biologii i chemii, a także fizyce – to te przedmioty w większości przypadków liczą się podczas rekrutacji na medyczny kierunek studiów. Warto sięgnąć po maturalne zestawy zadań i wyznaczyć sobie cel – np. 1 arkusz maturalny w tygodniu, bez względu na święta i ferie, wyjdzie ich około 30. Ważne jest to, by zatrzymać się nad każdym zadaniem, na które się nie zna odpowiedzi i szukać dotąd, dopóki się jej nie znajdzie. Nawet jeśli w tym celu trzeba sięgnąć do działu, którego się jeszcze nie omawiało. Samodzielne poszukiwanie i uczenie się w taki sposób, może przynieść zauważalne efekty już po niedługim czasie, a zadania, mimo że wyrwane z kontekstu, z biegiem czasu zaczynają się łączyć w jedną całość. Co ważne, taka metoda sprawdzi się bardziej w sytuacji, gdy mamy do czynienia z biologią niż z chemią czy fizyką, ponieważ w tych dwóch ostatnich przypadkach, niektóre zadania mogą się okazać jeszcze zbyt trudne i wymagają poznania znacznej części materiału. Bardzo polecamy multimedia edukacyjne, takie jak np. „Matura”, w którym znajdziemy testy z biologii oraz pięciu innych przedmiotów.

Modele

Czym są modele, każdy wie, są to często mocno uproszczone, ale wersje tego, co możemy znaleźć w rzeczywistości. Ważne jest to, z czego można korzystać nie tylko na lekcji, ale i poza nią. Czy wiecie, że wielu nauczycieli z chęcią otworzy drzwi swojego zaplecza, aby udostępnić uczniom pomoce dydaktyczne? Warto poprosić o udostępnienie modelu człowieka, modelu skóry czy modelu budowy atomu, najlepiej takich, które można samodzielnie rozkładać i składać. Dzięki temu jeszcze lepiej poznajemy to, co małe (jeśli mówimy o atomach i cząsteczkach) lub to, co mamy w środku (jeśli mowa o budowie układu pokarmowego czy kostnego).

Nauka na ostatnią chwilę nie jest najlepszym z rozwiązań, jednak przy włożeniu odpowiedniego wysiłku i dużej motywacji – osiągnięcie celu jest wielce prawdopodobne!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *