Homeschooling może nie jest tak popularny w naszym kraju, jak na przykład w Stanach Zjednoczonych, ale i tak ma wielu swoich zwolenników (ta liczba cały czas rośnie), którzy wybierają potrzebne im pomoce dydaktyczne i uczą własne pociechy rozmaitych przedmiotów w zaciszu własnego domu. Nie brakuje rodziców, którzy biorą pod uwagę taką opcję dla swoich dzieci. Co warto wiedzieć o nauczaniu domowym? Czym wyróżnia się ten sposób zdobywania wiedzy?
Czy nauczanie domowe jest w naszym kraju legalne?
Tak! Takie prawo istnieje w Polsce już od 1991 roku. Jest ono regulowane przez Ustawę o systemie oświaty. Ciekawostką jest fakt, że od 2014 roku istnieje sposobność przejścia na nauczanie domowe na dowolnym etapie szkolnym. Warto też wiedzieć, że może ono być realizowane już od edukacji przedszkolnej.
Jakie wymagania trzeba spełnić?
Dziecko musi być zapisane do wybranej szkoły (gdzie będzie zdawało egzaminy), która powinna mieścić się na terenie województwa aktualnie zamieszkiwanego przez pociechę. Dodatkowo, rodzice muszą uzyskać opinię z poradni pedagogiczno-psychologicznej (publicznej). Dokument ten ma potwierdzić, że w danym momencie nie istnieją żadne przeciwwskazania do nauczania domowego. Poza tym, rodzice muszą złożyć oświadczenie, które dotyczy egzaminów klasyfikacyjnych. To jednak nie wszystko. Istotne jest także oświadczenie dotyczące zapewnienia odpowiednich warunków do kształcenia we własnym domu czy mieszkaniu. Warto między innymi wykazać pomoce dydaktyczne, z których będzie korzystało się w trakcie nauki.
Kto może uczyć swoje dzieci w domu?
Istotną informacja jest fakt, że rodzice, którzy zdecydują się na nauczanie domowe, nie muszą mieć tak naprawdę ukończonych żadnych specjalistycznych kursów. Nie są im potrzebne studia pedagogiczne czy jakiekolwiek inne kierunki itp. Oczywiście, mogą także zdecydować się na zatrudnienie nauczycieli z zewnątrz, którzy będą przynosić swoje pomoce dydaktyczne i systematycznie poszerzać wiedzę dziecka lub dzieci ze wszystkich przedmiotów.
Nauczanie domowe – czym wyróżnia się?
Przede wszystkim jest to lokalizacja. Standardowe nauczanie odbywa się bowiem w konkretnych placówkach. W tym przypadku dzieci uczą się we własnych domach lub mieszkaniach. Za ich wiedzę odpowiadają rodzice lub zatrudnieni nauczyciele.
Bardzo ważną różnicą jest system zaliczania poszczególnych przedmiotów. W zwykłych szkołach nauczyciele systematycznie przeprowadzają kartkówki oraz sprawdziany. Uzyskane oceny wpływają na notę końcową. Jeśli chodzi o nauczanie domowe jest zdecydowanie inaczej. Tutaj uczniowie zdają egzaminy klasyfikacyjne (co roku), dlatego muszą wykazać się wiedzą z materiału, który w zwykłych szkołach jest rozłożony na kilka miesięcy.
Nauczanie domowe wiąże się też z większymi kosztami. Niestety, nie można liczyć na całkowicie bezpłatną edukację, jak ma to miejsce w szkołach publicznych. Nauczanie domowe to również zdecydowanie mniejszy kontakt z rówieśnikami. Jeśli rodzice zdecydują się na ten wariat, to muszą zadbać o to, aby ich pociechy miały do czynienia z dziećmi w podobnym wieku w inny sposób – na przykład poprzez zajęcia dodatkowe.